W ciągu ostatnich lat na temat marketingu treści powstało mnóstwo mitów. Jeden z nich mówi, że strategia ta sprowadza się jedynie do tworzenia artykułów blogowych. Inny, że od jakości publikowanych treści ważniejsza jest ich ilość. Tymczasem, content marketing rozwija się w dynamicznym tempie, dlatego z roku na rok możemy obserwować nowe trendy w tej dziedzinie. Stanowią one odpowiedź na potrzeby użytkowników, a także na wymagania stawiane przez roboty sieciowe. Poznaj więc aktualne trendy w marketingu treści.
Humorystyczne treści
Humor to technika, którą od dawna wykorzystuje się w reklamie. Potrafi ona bowiem skutecznie budować pozytywne skojarzenia z danym produktem czy usługą. W ostatnich latach humor jest także coraz częściej stosowany w content marketingu, gdyż zabawne wstawki przyciągają uwagę określonej grupy odbiorców, a także pomagają zwiększać świadomość danej marki w sieci. Dotyczy to nie tylko wpisów w mediach społecznościowych czy humorystycznych anegdot, wplecionych na blogu. Zabawne elementy pojawiają się coraz częściej na stronach firmowych m.in. w zakładkach „o nas”, zmniejszając tym samym dystans pomiędzy nadawcą komunikatu a odbiorcą.
Źródło: https://naoko-store.pl/strona/o-nas
Dodatkowo, treści WWW, które odznaczają się zbyt oficjalnym charakterem lub nastawione są wyłącznie na wymienianie zalet i osiągnieć firmy, mają małą szansę zdobycia uwagi internautów. Z kolei humor, zupełnie jak w życiu codziennym, pozwala skutecznie budować relacje, a także zmniejsza podejrzliwość użytkowników wobec reklamy. Ponadto, angażuje on użytkowników i powoduje, że dzielą się oni zabawnymi treściami z innymi. To z kolei może skutkować zwiększonym ruchem na naszej stronie.
Oczywiście, to co śmieszy nas, nie musi rozbawić innych. Zdaniem Anety Olejniczak, jeśli zamierzamy wprowadzić elementy humoru do reklamy, powinniśmy dokonać segmentacji rynku. W swojej publikacji Reklama – psychologiczne aspekty wpływu marketingowych sztuczek podkreśla, że w pierwszej kolejności należy wykluczyć ten segment, w którym konsumenci mogą reagować negatywnie na humor.
Należy uważać, aby zabawne elementy w marketingu treści nikogo nie obrażały czy też były niesmaczne. (Wystarczy przypomnieć sobie historię brytyjskiego dziennikarza BBC, który został zwolniony za opublikowanie dwuznacznego zdjęcia odnoszącego się do narodzin royal baby.) Dodatkowo, jeśli humor stanowi część np. artykułów blogowych to powinien być łatwy w zrozumieniu, tak aby czytelnik mógł się skupić na całym tekście, a nie jedynie na skomplikowanym żarcie.
Call to action
O konieczności stosowania Call to Action wspominaliśmy niejednokrotnie. To oczywiście żadna nowość w marketingu treści, niemniej nadal nie każdy pamięta o jego używaniu. W naszym ostatnim wywiadzie, Rafał Mróz (autor podręcznika dotyczącego tworzenia skutecznych maili z ofertami) wspominał, że pomimo tego, iż wezwanie do działania jest jasnym przekazem oczekiwań nadawcy komunikatu, to nadal zaskakująco duża liczba ofert nie posiada CTA.
To, co jednak zmieniło się w ostatnim czasie w zakresie Call to Action, to stosowanie w zwrocie pierwszej osoby liczby pojedynczej np. „Wybieram” zamiast „Wybierz”. Według Campaign Monitor takie działanie może doprowadzić do zwiększenia klikalności nawet o 90%. Dodatkowo, przycisk CTA powinien rzucać się w oczy np. przy użyciu wyrazistych kolorów. Inną dobrą praktyką jest umieszczenie dwóch Call to Action – na początku i na końcu tekstu, aby zwiększyć skuteczność komunikatu oraz przypomnieć o nim czytelnikowi.
Personalizacja treści
Podobnie, jak w przypadku Call to Action: teoretycznie każdy wie, że personalizacja treści jest niezwykle ważna, w praktyce jednak rzadko kto ją stosuje. A aspekt ten jest kluczowy, jeśli zależy nam na pozyskaniu nowych klientów czy też utrzymaniu relacji z dotychczasowymi. Pozornie ta oczywista technika, jaką jest personalizacja treści, jest nadal słabo wykorzystywana przez marki. Powinny one gromadzić jak najwięcej informacji na temat osób, które odwiedzają ich strony. Może to być imię, data urodzenia, email, a nawet charakter rozczarowania danym produktem. Im więcej wiemy na ich temat, tym bardziej spersonalizowane treści możemy im dostarczać. W tym celu niezwykle przydatne okażą się opinie klientów, które nie powinny być ignorowane przez właścicieli stron.
Personalizacja powinna dotyczyć zarówno samych treści m.in. opisów produktów, artykułów blogowych czy ofert mailingowych, jak i pewnych rozwiązań na stronie. Jeśli ktoś zdecydował się pobrać jakieś materiały z naszej strony albo zalogował się jako użytkownik sklepu, warto aby z każdą kolejną wizytą był witany po imieniu. Innym, starym, ale nadal sprawdzonym rozwiązaniem jest wysyłanie np. kodów promocyjnych z okazji urodzin.
Real time marketing
Marketing czasu rzeczywistego wymaga od nadawcy komunikatu szybkich i przemyślanych działań. Z tego powodu nie każda marka decyduje się na jego stosowanie. Czym tak naprawdę jest? Są to wszystkie działania marki, które odnoszą się do aktualnych wydarzeń m.in. kulturalnych, politycznych czy społecznych. Taka komunikacja może stać się więc wyróżnikiem marki. Co więcej, umiejętnie skonstruowane treści z zakresu RTM, skutecznie angażują odbiorców, którzy nierzadko udostępniają je na swoich profilach społecznościowych. To z kolei stanowi doskonałą, a zarazem darmową promocję dla firmy.
Źródło: https://www.instagram.com/contureagency/
Wizualny content marketing
W naszym ostatnim artykule wspinaliśmy o roli elementów wizualnych w marketingu treści. Są one pozytywnie postrzegane nie tylko przez użytkowników, ale i roboty sieciowe. Atrakcyjne i unikalne zdjęcia czy infografiki powinny stanowić urozmaicenie zarówno długich artykułów, jak i krótkich postów. Ciekawych informacji na temat wizualnego content marketingu dostarczyły badania firmy Venngage. Przeprowadziła ona ankietę wśród 500 marketerów. Te, które są najczęściej stosowanym rodzajem treści wizualnych, uznane zostały za jedno z najmniej skutecznych. Mowa w tej kwestii o fotografiach stockowych. Według badania najbardziej angażujące dla użytkowników są oryginalne treści graficzne oraz materiały wideo i prezentacje.
Źródło: https://venngage.com/blog/visual-content-marketing-statistics/
Wideo w marketingu treści
Co prawda, treści wideo zaliczają się do wizualnego content marketingu, niemniej ich znaczenie rośnie w takim tempie, że zasługują na osobną wzmiankę. Według badań Cisco do 2020 roku aż 82% ruchu w sieci będzie miało związek z tego rodzaju materiałami. Nie oznacza to jednak, że mamy zaprzestać tworzenia treści tekstowych. Materiały filmowe mogą stanowić doskonałe uzupełnienie np. artykułów poradnikowych. Dla przykładu: napisaliśmy długi tekst o kryteriach wyboru drzwi garażowych. Chcemy jednak zawrzeć w nim dodatkowo wskazówki dotyczące prawidłowego montażu poszczególnych rodzajów. Jeśli nasz sklep zajmuje się sprzedażą i instalacją tego typu produktów, to nie powinniśmy mieć trudności ze stworzeniem takich materiałów wideo. Będą one atrakcyjnym uzupełnieniem tekstu i w obrazowy sposób przedstawią poszczególne działania.
W przypadku video contentu liczy się profesjonalizm. Jeśli nie dysponujemy odpowiednimi umiejętnościami czy sprzętem, warto zwrócić się do specjalistów z branży. W przypadku wideo prezentacji czy poradników, w których występujący przemawia do odbiorców, należy przygotować wcześniej dobry tekst. Narracja musi być spójna, przemyślana i ciekawa w odbiorze. Nie chodzi o nienaturalne wyrecytowanie wyuczonej wcześniej wypowiedzi. Niemniej: chaotyczność, brak merytorycznej podstawy czy zbyt długie pauzy mogą spowodować, że odbiorca zaprzestanie oglądać wideo.
Szukasz wsparcia w działaniach z zakresu content marketingu? Zgłoś się do nas. Nasza agencja content marketingowa z Poznania stworzy dla Ciebie angażujące treści, które przyciągną uwagę odbiorców.
